To fajnie jest jak dzidziuś tak szybko wyskakuje z brzuszka. Mój synuś urodził się dośc ,że 2 tygodnie po terminie to jeszcze miałam strasznie długi poród. Skurcze zaczęły mi się w piątek ,a synka powitaliśmy dopiero w niedzielę przed 13 . Wcale mu sie nie chciało z brzuszka wyskakiwac .Ale gdzie dzieciom bedzie lepiej jak nie u mamy w brzuszkach
) hehe

